Jak inwestować w siebie, czyli kilka słów o strategiach personal brand.
Wielu ludzi słysząc stwierdzenie, iż każdy jest kowalem własnego losu często ma na myśli – zdobądź dobre wykształcenie i dobrze płatną pracę. W przypadku wielu ludzi ten mechanizm po prostu się nie sprawdza i pytają siebie, dlaczego utknęli w życiu zawodowym, które ich nie satysfakcjonuje. Z tuzinem dyplomów i certyfikatów pracują od 8 do 16 realizując marzenia innych, szefów, przełożonych, samemu wypełniając podrzędną pracę biurową albo ponosząc ryzyko zawodowe nie współmierne do osiąganych z tej pracy dochodów.
Co zatem Ci ludzie zrobili, że pomimo wysoko rozwiniętych umiejętności zawodowych ich kariera pozostaje na tym samym poziomie od wielu lat? Odpowiedź jest prosta – stworzyli schemat działania, w który nie został wprowadzony czynnik zmiany . Dla jednych tym czynnikiem, może być odejście z etatu na rzecz rozwoju własnego biznesu, albo rozwój pasji, w której nie posiadają MBA ani doktoratu, ale jest na tyle fascynująca, że wkładają w nią całe swoje serce. Ich życie układa się w myśl konfucjańskiej zasady: wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w Twoim życiu.
Nie istnieje droga na skróty od stagnacji do zmiany i każdy musi przepracować swój zakres różnego typu doświadczeń, ale od czego są specjaliści, którzy w przypadku wypalenia zawodowego oraz pułapki etatu pomogą Ci w rozwoju Twoich ukrytych talentów. Ich zadaniem jest stworzenie dla Ciebie wzorca marki osobistej. Według mojej opinii istnieje bardzo dużo możliwości inwestowania w siebie, od początkowego stadium inwestowania w umiejętności twarde i miękkie aż do profesjonalnej budowy Twojej marki osobistej. To wszystko jest znane, co jednak zrobić kiedy jesteśmy na tyle wypaleni, że wszystkie nasze umiejętności, zdobyte do tej pory w postaci tytułów naukowych i certyfikatów nie przynoszą upragnionych rezultatów. W jaki sposób ruszyć z miejsca, kiedy przed nami nie ma nic oprócz kreatywnej pustki?
Stań się ekspertem w dziedzinie własnej marki. Stwórz bilans tego co umiesz, co osiągnąłeś lub osiągnęłaś i idź dalej. Najlepszym rozwiązaniem jest podążanie za 10 złotymi zasadami personal brand według Goldie Chan publikującej regularnie na łamach tygodnika Forbes.
Po pierwsze, Skup się ! Zdecyduj tu i teraz kim tak naprawdę chcesz być i komunikuj to otoczeniu, w którym działasz. Ludzie będą na przykład mówić Ci, znajdź jakąkolwiek pracę, ale ty w głębi duszy wiesz, że jesteś artystą i wszędzie będziesz czuł, że musisz tańczyć, śpiewać i malować. Więc nie tamuj tych odczuć w imię poprawności politycznej, bo rodzice Cię zmuszają czy koledzy ze studiów inżynierskich chwalą się ciekawymi posadami w firmach budowlanych.
Po drugie, bądź oryginalny, co to oznacza? Nie kopiuj zachowań innych i bądź ekspertem w swojej dziedzinie, to wszystko. Posiadając sporą wiedzę na dany temat, możesz wyrobić swoje oryginalne zdanie na każdy temat, w każdej branży, w której chcesz działać. Umiesz żonglować? Świetnie, na pewno wielu cyrkowców to potrafi, ale czy będąc HR Business Partnerem w korporacji zatrudniającej 10 000 pracowników będziesz w stanie przekonać menedżerów liniowych, iż ta czynność poprawi ich zdolności organizacyjne o 170%? Nową umiejętnością, która Ci się przyda są na pewno zdolności perswazyjne oraz siła przekonywania oparta na własnym doświadczeniu.
Po trzecie, bądź dobrym gawędziarzem. Twoja marka osobista to ty, a Twoje doświadczenia i historie z życia wzięte są bardziej interesujące, niż zwykły list motywacyjny lub przeładowane CV doświadczeniami z trzech firm, w których jedynym ciekawym wydarzeniem była przerwa na lunch. Przypomnij sobie co mówił założyciel Alibaby i dlaczego w końcu zdecydował się na założenie własnego biznesu. Ta historia nie potrzebuje dodatkowego komentarza. Wystarczy tylko impuls do działania i konsekwencja.
Po czwarte, tak jest, bądź konsekwentny. Pewnie już to wiesz, ale Jack Ma, założyciel Alibaby, 30 razy został odrzucony ubiegając się o różne stanowiska pracy. Jego historia pomimo iż, uczy nas uporu w walce o własne marzenia, uczy nas czegoś jeszcze, piątej złotej zasady wg. Goldie Chan – bądź zawsze gotów na porażkę. Porażki oprócz tego, iż są nieprzyjemne dla zwykłego zjadacza chleba uczą nas wychodzenia poza własną strefę komfortu, po to one są.
Szósta zasada, twórz pozytywne wibracje. Masz dwie ścieżki do wyboru kiedy osiągniesz sukces, albo możesz spalić za sobą mosty i zerwać kontakty z ludźmi, którzy pomogli Ci w dojściu na szczyt, aby móc delektować się w samotności swoimi sukcesami, albo możesz pomagać innym w dojściu do ich własnych celów. W pierwszym przypadku nie zyskasz przyjaciół i nie stworzysz dla siebie dobrej karmy, w drugim zyskasz coś cenniejszego niż złoto. A przy okazji Twoja osobista marka nabierze nowego, duchowego wymiaru. Bądź królem, królową ludzkich serc.
Po siódme, podążaj za najjaśniejszą gwiazdą. Tworząc swoją markę osobistą stań się jedną z gwiazd, które oglądaliśmy w dzieciństwie na srebrnym ekranie. Elon Musk pomimo swojej wrodzonej nieśmiałości jest na oczach wszystkich nie tylko ze względu na wystrzelony w kosmos model Tesli, ale też ze względu na bogate życie towarzyskie. Staraj się, żeby było Ciebie pełno wszędzie gdzie się pojawisz i po ósme, żyj Twoją marką. Ci którzy chcą oddzielić swoje życie prywatne od swojej marki osobistej przegrywają. Nie możesz oddzielić od swojej marki tego, że na najlepszy pomysł na swój biznes wpadłeś podczas wakacji na Lazurowym Wybrzeżu, które spędziłeś z ukochaną i która doradziła Ci, ze najlepszym kolorem dla pierwszego modelu Twojego innowacyjnego produktu będzie kolor czerwony w odcieniu burgunda, którego piliście właśnie aby uczcić waszą pierwszą rocznicę ślubu.
Dziewiąte, niech ludzie o Tobie gadają. Być może nie musisz rozdawać monet przechodniom na ulicach Nowego Yorku jak John D. Rockefeller, żeby ludzie o Tobie mówili, ale zapamiętaj, Twoja marka osobista jest tym, co ludzie mówią na Twój temat, kiedy nie ma Cię w pokoju.
Dziesiąta, ostatnia złota zasada, kiedy już stworzyłeś sobie reputację i społeczność wiernych fanów Twojego stylu, pozostaw coś od siebie dla potomności. Może to być złota myśl, firma, która przetrwa Twoich potomków lub nazwa dla rzeczy, którą każdy kiedyś użyje i wspomni przy okazji, że to dzięki Tobie została rozpowszechniona i udoskonalona przez uczniów pragnących przerosnąć mistrza.
Przede wszystkim trzeba robić coś z pasją, jak ma się nudny zawód to chociaż po pracy należy rozwijać swoje pasje, aby czuć się w czymś spełnionym i szczęśliwym.
Ciągły rozwój osobisty jest bardzo ważny, uważam że warto podnosić swoje kwalifikacje i inwestować w siebie.